udostępnij:

Przewalka aktualnosciTak jak rok temu, dwa kabarety podzieliły między siebie sympatię publiczności, organizatorów, dziennikarzy oraz jury. Laureatem tegorocznej PrzeWAŁki został Kabaret Inaczej, a większość pozostałych nagród zdobył kabaret K2.

Według jury, w którym zasiadali Aldona Jankowska, Dorota Barańska i Tadeusz Kwinta, poziom tegorocznych kabaretów był dobry, a dwa z nich wywołały burzliwą dyskusję podczas obrad jury.

– Miło mi, że znowu mogę tu być. Ostatni raz byłem tu 4 lata temu i z radością przyjąłem kolejne zaproszenie. Już w 2009 roku byłem zaskoczony klimatem, zespołami, radością i żywiołowością, a to wszystko urosło i to naprawdę jest już prawdziwa PrzeWAŁka. Najchętniej nagrodzilibyśmy wszystkich, ale regulamin nie pozwala. Pojawił się szereg nowych odkrywczych pomysłów, zespoły nie powielają skeczów z internetu, wnoszą coś od siebie. Bardzo się też cieszę, że piosenki kabaretowe wracają do łask, jest ich coraz więcej – mówił przewodniczący jury, krakowski aktor Tadeusz Kwinta.

Ostatecznie nagrodę Grand Prix w wysokości 5000 złotych otrzymał Kabaret Inaczej czyli trzech panów z Białegostoku: Mateusz Sitko, Maciej Bukłaga i Mieszko Minkiewicz. Za to z nagrodami publiczności – głosowało na nich 210 osób – organizatorów (czyli 2000 zł) oraz dziennikarzy wyjechał z Wałbrzycha mający zaledwie rok duet kabaretowy K2, czyli Michał Zenkner i Bartosz Klauziński, obaj znani z wcześniejszych występów w Babeczkach z Rodzynkiem oraz w Hlynur. Nagrodę za osobowość sceniczną otrzymał Ścibor Szpak za swój program multimedialny, a wyróżnienie – Marcin Zbigniew Wojciech.

 Cieszę się, że ten poziom jest coraz lepszy, a i dyskusje były zawzięte. Trudno było wybierać z nadesłanych 30 zgłoszeń, bo poza pięcioma czy sześcioma grupami naprawdę słabymi pojawiły się świetne, nowatorskie propozycje. A gangsterska PrzeWAŁka chodziła za nami już od kilku lat, choć rok temu wybraliśmy Euro 2012, więc cieszę się, że teraz udało się ten pomysł zrealizować – mówił Jarosław Buzarewicz, dyrektor WOK-u.

Prowadzenie festiwalu, okraszone różnymi anegdotami z planu filmowego i nie tylko, wziął na siebie znany aktor, satyryk i parodysta Jerzy Kryszak. Był już w jury PrzeWAŁki 11 lat temu, i choć niewiele z tamtego czasu pamięta, tegoroczna Giełda bardzo mu się podobała.

– Trudno się ocenia poziom siedząc za plecami kabaretów, a nie w jury, ale sądząc z regularnych wybuchów śmiechu publiczności, było dobrze. Niestety, nie miałem czasu zwiedzić Wałbrzycha ani wtedy, ani teraz, ale Książ widziałem już kilka razy, to prawdziwa wizytówka miasta. Zmienia się, zauważyłem, że udostępniane są nowe pomieszczenia – mówił Jerzy Kryszak.

Według Jerzego Kryszaka w czasach, jakie mamy obecnie, czyli trudnych, uprawianie kabaretu nie jest ani łatwiejsze, ani trudniejsze niż kiedyś.

– To tak naprawdę nie zależy od czasu, jaki mamy, ale od osobowości twórców. Ogólnie jestem za tym, żebyśmy wszyscy byli bardziej życzliwi wobec siebie. To taki mój apel. Rzecz jasna, nie znaczy to, że trzeba unikać tematów trudnych, które są, takich jak na przykład bezrobocie. Nawet dziś widziałem człowieka, który pchał wózek ze złomem – mówił Jerzy Kryszak.

Gwiazdą drugiego dnia PrzeWAŁki był Kabaret Jurki z Zielonej Góry, który wielokrotnie bisował i rozśmieszał publiczność do łez takimi skeczami, jak ten o kocie, premierze i jego żonie czy o reklamie margaryny. W skład zespołu wchodzą: Agnieszka „Marylka” Litwin–Sobańska, Wojtek Kamiński i Przemysław „Sasza” Żejmo.

Tekst: Magdalena Sakowska, Walbrzych24.com i Telewizja Wałbrzych

Foto: Dariusz Gdesz

Napisz coś od siebie