udostępnij:

Dni Wałbrzycha-dzień pierwszy

Pogoda nie dopisała, ale dopisała publiczność. Jeszcze podczas występu Guys of Destruction pod sceną bawiło się kilkadziesiąt osób. Świdnicka grupa składająca się z bardzo młodych muzyków, pokazała spory potencjał. Później rządził Low-Cut – nowy zespół na polskich scenach. Low-Cut to zupełnie nowa nazwa w polskiej muzyce alternatywnej. Większość składu Low-Cut ma za sobą dziesiątki koncertów w kraju i zagranicą, występy na takich festiwalach jak OFF, Opener czy chociażby w radiowej Trójce.

 Około godziny 20.30 dyrektor WOK Jarosław Buzarewicz oraz wałbrzyska posłanka Agnieszka Kołacz-Leszczyńska dokonali uroczystego otwarcia tegorocznych Dni Wałbrzycha, a po paru chwilach na scenę wkroczył niesamowity Robert Gawliński wraz z zespołem Wilki. Gawliński bardzo szybko rozruszał zmarzniętą wałbrzyską publiczność. Zresztą tuż przed koncertem Wilków pod sceną brakowało miejsca, a to dowód, że muzyka Wilków wciąż cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Wśród publiczności przeważała młodzież, ale można było zobaczyć również osoby w średnim wieku, które pamiętają Wilki z początków ich kariery.

 Dni Wałbrzycha-dzień drugi

      Kolejny dzień „Dni Wałbrzycha” obfitował w rozrywki, które jak co roku podobają się naszym mieszkańcom. Uczniowie II Liceum Ogólnokształcącego zaprezentowali swój talent na szeroką skalę śpiewając piosenki z musicalu „Metro”, a zielonogórski kabaret „Made In China” rozśmieszył do łez skeczami z życia wziętymi.

„Stacja Metra w II LO” to pomysł uzdolnionej muzycznie młodzieży, która zainspirowała się spektaklem „Metro”. Dzięki „Dniom Wałbrzycha” uczniowie pokazali się szerszej publiczności, z którą wcześniej mieli do czynienia wystawiając musical w szkole, w Teatrze Dramatycznym i Teatrze Zdrojowym.

Po musicalu przyszedł czas na sporą dawkę śmiechu. Kabaret „Made In China” między skeczami żartował z wałbrzyskiej rzeczywistości, konwersując ze śmiałymi mieszkańcami.

Ponadto podczas sobotniego popołudnia młodsi mieszkańcy przy pomocy Karoliny Jefmańskiej – pracownika WOK – sprawdzali swoje siły, łowiąc rybki na czas i puszczając bańki mydlane.
– Dziś zabawy i animacje z dziećmi. Jutro przedstawienie mojej grupy teatralnej „Frędzle”. Staramy się jako organizatorzy urozmaicić czas zarówno dorosłym, jak i ich pociechom – mówiła Karolina Jefmańska.

W międzyczasie wałbrzyszanie mieli okazję do zabaw w lunaparku. Nie zabrakło malowania twarzy, prezentacji wałbrzyskich szkół policealnych czy stoisk z biżuterią i zabawkami.

Występ Kory spotkał się z olbrzymim zainteresowaniem wałbrzyszan, ale nie tylko. Na koncert przyjechało bardzo dużo osób również spoza Wałbrzycha. Tym razem organizatorzy mieli więcej szczęścia niż w piątek, bowiem pogoda podczas koncertu Kory była wymarzona.
– Jutro wybieram się na Kombii, bo Kora i Kombii to czasy mojej młodości – mówi z uśmiechem na twarzy Rafał Galicki.

 Dni Wałbrzycha-dzień trzeci

Ostatni dzień obchodów wałbrzyskiego święta przyniósł, po raz kolejny, moc atrakcji. Gwiazdą wieczoru, która przyciągnęła na Piaskową Górę tłumy, był zespół Kombii.

Zabawę rozpoczęły Mistrzostwa Dolnego Śląska w Petanque. Następnie stery pośród publiczności przejęły dzieci: były animacje dla dzieci oraz dziecięcy teatrzyk „Frędzle”. Kolejne były występy uczestników „Wałbrzych Ma Talent”. Później zaprezentowały się dwa zespoły taneczne z układami zumby.

Wprowadzeniem do koncertu grupy Kombii był występ wałbrzyskiej wokalistki Edyty Nawrockiej, która rozgrzała widownię swoimi tanecznymi hitami, energetycznymi ruchami i obecnością towarzyszącego jej tancerza.

Kombii w widowiskowy sposób zamknęło trzydniowe obchody Dni Wałbrzycha, które cieszyły się ogromnym zainteresowaniem wśród mieszkańców Wałbrzycha i okolic. Na koniec obejrzeć można było pokaz pirotechniczny.

Wałbrzyszanie z niecierpliwością czekają przyszłego roku i kolejnego hucznego święta naszego miasta. Ciekawe co tym razem zaproponują organizatorzy.

 Źródło: walbrzyszek.com

Napisz coś od siebie